W dniach 21 i 23 października bieżącego roku odbył się coroczny zjazd Zawsze Spontanicznych Przypałowców. Wspólnota wyruszyła spontanicznie spod dworca PKP, aby jak co roku zawitać w metropolii Michałkowa pod skrzydłami wielkiej Sowy. Wyjazd obfitował w gargantuiczną wręcz ilość atrakcji i niespodziewanych zwrotów akcji. (Rymem władam jak Mickiewicz Adam, yo!).
Jednym z punktów był zakład Śruby - Słodkiego Łakomczuszka oraz Zandalfa - Słodkiego Eklerka, poszukującego drogi do Mordoru. Z powodu nieobecności Dylana, znanego z wcześniejszych opowieści, młodzieńcy musieli zająć się spontanicznym zorganizowaniem konwoju z wodą mineralną z Bied(r)y. Zakład polegał na przywiezieniu wody z powrotem do Wrocławia. Każda wypita, tudzież skradziona butelka, kosztowała skromne 50 judaszowych srebrników.
Trzy pierwsze butle wody odeszły spontanicznie w niewyjaśnionych okolicznościach w przeciągu pociągu. Pozostałe zostały wykorzystane przez Mecha - Toruńskiego Pierniczka do zażywania kąpieli leczniczych, gdyż był on przekonany, że tak droga woda musi pochodzić z Lichenia. Nie bez powodu otrzymał tytuł pana Cezara. Już tego samego dnia Anna Maria Wesołowska nałożyła na niego karę porządkową w wysokości 150 judaszowych srebrników. Nie rozumiemy wprawdzie, czemu kąpał się w koszulce, ale być może ma to jakiś związek z jego czarodziejskim bębenkiem.
Nie był to jednak koniec zaginionych rzeczy. Żeby tradycji stało się zadość, porwana została sobota. Przez wiele lat nikt nie wyjaśnił tego zjawiska, nawet profesorowie z Uniwersytetu Ekonomicznego.
Nieoczekiwaną atrakcją jednego z dni było pojawienie się ekipy filmowej kręcącej spot reklamowy nowego programu telewizji Trwam - Herbatka u Tadka, a kawa u Śruby. Na planie pojawiła się sama Iza Małysz! Nasza redakcja specjalnie dla naszych psychofanów przygotowała popremierowy pokaz spotu. (Śruba rozliczymy się w najbliższym czasie)
Wielkim hitem całego wyjazdu został taniec będący odłamem (z) gałęzi breakdance - Śruba Dance, którego skomplikowany układ powstawał przez 4 miesiące w USA. Bardzo szybko przyjął się w kręgu ZSP, choć nie tak łatwo było zapamiętać te niezwykle trudne kroki. Taniec ten został okrzyknięty nieodłącznym elementem każdej dobrej biby. Dla zainteresowanych prezentujemy poniżej krótki filmik instruktażowy.
Na koniec mamy dla Ciebie dobrą radę, a nawet mhhhhyyyymm radę: Przemyśl to! miasto, a nie Wałbrzych ani Wrocław, ani Dziadowa Kłoda, ani nawet Zimna Wódka, czy też Kietrz.