poniedziałek, 12 września 2011

Skok w bok to do kariery krok

Całkiem niedawno Wroclove gościł znanego aktora filmów porno i duszno, znanego ze wzruszających romantycznych scen - Krzysztofa W. Okazuje się, że skończył z aktorstwem po tym, jak przy kręceniu jednego z filmów kleszcze rozkoszy zbyt mocno ścisnęły mu mózg i nie potrafił już przestać się śmiać. Swoją historię opowiedział w czerwcu tego roku w programie Ewy Drzazgi Rozmowy w mroku. Do tej pory nie było wiadomo, czym teraz będzie się zajmował. Nam udało się zdobyć te informacje! Krzysztof przyjął pseudonim Kriss Vorosh i rozpoczyna właśnie karierę przedskoczka narciarskiego! W swojej karierze oddał już 2 skoki. Wszystkie znakomite. Podpatrzyliśmy go na jednym z jego tajnerowych treningów. Kriss dawał z siebie wszystko i z uśmiechem na ustach pobijał coraz to nowe rekordy. Z rozmowy z jego trenerem Kamilem Kawą K. (3K) dowiedzieliśmy się, że Kriss ćwiczy codziennie ponad 20 minut , a ostatnio nawet przeszedł na dietę kapuścianą, żeby móc oddawać dalsze skoki, dzięki dodatkowym pomyślnym wiatrom. Podobno współpracę rozpoczęli już na tegorocznych Skoczniach Ekonomicznych w Poznaniu.


W tegorocznym Plebiscycie Przeglądu Sportowego zdobył główne nagrody w kategoriach: Tak to leciało, Leć na całość oraz Przeleć mnie. Nagrodę wręczył mu sam Prezydent RP, dołączając od siebie kartkę z życzeniami: To zaszczyt spotkać w końcu kogoś, kto potrafi przetrzymać tyle bulu na treningach, a na zawodach daje skoczkom mnóstwo nadzieji na bezpieczne oddanie przez nich skoków. Na widowni nie zabrakło oczywiście jego najlepszego przyjaciela - Dariusza, którego widzowie pamiętają z thrilleru: Dlaczego ja mam zawsze trudne sprawy?. Podobno po Gali mieli spędzić uroczy wieczór w wannie obsypanej płatkami czerwonych róż, popijając najlepszego szampana z Biedronki.